Jak ułatwić sobie pracę w biurze?
Praca przy biurku moim zdaniem nie należy do zbyt przyjemnych. Oczywiście nie można porównywać jej do pracy w kopalni czy w trzydziestostopniowym upale, jednak siedzenie w jednym miejscu przez osiem godzin (a czasami i więcej) zdecydowanie nie jest zdrowe. Szczególnie gdy (nie licząc wypraw po kolejną kawę – bo jak wiadomo, tylko to się robi w biurze ;)) )siedzimy w tej samej pozycji, gapiąc się w monitor. Jednak nie będę porównywał dziś kto ma ciężej. Skoncentruję się raczej się na pracy przy biurku oraz stanowiskach roboczych (np warsztat).
- Z sawanny do biurka
- Dłużej siedzisz – krócej żyjesz
- Wstań i zadbaj o siebie
- Na przekór złym nawykom
- Zmiany nie tylko w biurze
- To jak w końcu z tym elektrycznym biurkiem?
Z sawanny do biurka
Jako ludzie jesteśmy od dekad (a przynajmniej od czasu gdy naszym przodkom znudziło się siedzenie na drzewach) przystosowani do ciągłego poruszania się w pozycji wyprostowanej. Dzięki temu lepiej widać zagrożenie, łatwiej się przemieszcza, no i jesteśmy wyżsi, więc dziki zwierzu – bój się bo dostaniesz badylem. No i tak przez lata z sawanny zawędrowaliśmy, w różne miejsca na świecie, gdzie nie było czasu na siedzenie. Pole trzeba obsiać, wojnę trzeba wygrać, no i na targ trzeba pójść. Mało tu czasu na siedzenie. Człowiek siadał, żeby odsapnąć. Jednak ostatnimi latami się coś bardzo rozleniwiliśmy i stwierdziliśmy, że wygodniej jednak pracować na siedząco. Niby fajnie, bo stać w miejscu przez osiem godzin to nic przyjemnego, ale druga skrajność też nie jest za dobra.
Dłużej siedzisz – krócej żyjesz
Co niesie za sobą zbyt długie siedzenie w miejscu? Zacznijmy od bólów pleców i stawów, które potem będą nas męczyły w domu i nasilały się z wiekiem. Co jeszcze? Mniejsza aktywność przekłada się na spadek kondycji i nadwagę, a skutkować może chorobami serca czy cukrzycą. Problemy ze snem, słabe samopoczucie, uczucie przepracowania – to wszystko efekty zbyt małej ilości ruchu. Co prowadzi do tego, że nasza podróż zwana życiem szybciej się zakończy. W tym momencie zapytacie: co ma do tego biurko?
A ja wam powiem, że w brew pozorom ma dużo.
Wstań i zadbaj o siebie
Jako firma z branży siłowników elektrycznych znamy się na nich jak mało kto. Siłą rzeczy musieliśmy mieć też w ofercie stelaże elektryczne. Tak też ponad rok temu dostaliśmy do testów pierwsze sztuki ERB-1, bo jak wiadomo najlepiej przetestować takie produkty w praktyce. W 30 minut złożyliśmy na spokojnie cały stelaż, przykręciliśmy blat i pozostało tylko ogarnąć kable. Na początku człowiek jakby dostał zabawkę. Blat w górę, blat w dół. Super sprawa. W końcu człowiek przestanie się garbić pisząc maile.
Na przekór złym nawykom
Jednak z czasem przyszło zmierzyć się z pierwszym wyzwaniem, które jest tu kluczowe. Chodzi oczywiście o zmianę nawyków. Jak wszyscy, przyzwyczaiłem się do wygodnego siedzenia, bo mimo bólu pleców i zmęczenia, organizm chce iść na skróty. Po co stać i męczyć nogi? Usiądź sobie – podpowiada mózg. Pisząc ten tekst dalej ten głos w głowie mówi, że wygodniej będzie siedząc, a ja na przekór wstaję. Jednak tu nie chodzi o to aby ciągle stać. Tu chodzi o wypracowanie kompromisu pomiędzy pracą na siedząco i stojąco. Co jakiś czas zmiana pozycji + odrobina ćwiczeń na prawdę daje zastrzyk energii.
Zmiany nie tylko w biurze
A jak sprawy mają się w innych działach? Otóż czasami odwiedzam kolegów w dziale serwisowym i przy okazji pomagam czasami przy naprawach sprzętu. Tam też mamy regulowane biurka, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem, bo niektóre czynności przy elektronice wygodniej zrobić siedząc, a mechaniczne sprawy stojąc. Przy okazji każdy może ustawić sobie daną wysokość blatu, przy której będzie mu wygodnie. Najczęściej wybierane ustawienia zapisane są pod czterema przyciskami.
To jak w końcu z tym elektrycznym biurkiem?
A jakie są wady takiego rozwiązania? Tu każdy musi odpowiedzieć sam, po zapoznaniu się z produktem. Pewnie dla niektórych będzie to konieczność zmiany nawyków, bo ludzie raczej nie przepadają za zmianami. Jednak trzeba pamiętać, że chodzi o nasze zdrowie. Tu nie ma co oszczędzać. Więc jeśli dla kogoś wadą jest wydatek na stelaż, to też warto mieć na uwadze, że to inwestycja w siebie i przyszłość. Wydaje mi się, że jedynym problemem jest tu brak prądu, gdyż wtedy nie da rady ruszyć biurka, chyba żeby zasilić same siłowniki akumulatorami.
Dla mnie osobiście jest to bardzo przydatna rzecz, gdyż nie bolą już mnie plecy i nie przychodzę zmęczony z pracy jak gdybym robił nie wiadomo co. Do domu raczej by mi się coś takiego nie przydało, chyba że pracowałbym akurat zdalnie. Przy blacie 150×70 wszytko jest stabilne, chociaż na pewno nie aż tak, jak w przypadku zwykłego biurka. Nie przeszkadza to jednak w codziennej pracy. Sama regulacja odbywa się szybko i płynnie, bo zanim wstanę i odstawię fotel blat jest tam gdzie powinien. Ciężko było się przyzwyczaić, ale to kwestia czasu. Każdy pracownik doceni coś takiego. W razie czego są dwa kolory stelaży, więc konstrukcja wpasuje się do większości wnętrz. Blat dobiera się samemu lub wykorzystuje się to co było wcześniej – pamiętajmy o ekologii!
W razie pytań służymy pomocą!