Na rynku jest dostępnych wiele różnych napędów do bram przesuwnych. Nawet w obrębie jednego producenta ilość dostępnych automatów może być tak duża, że stojąc przed wyborem można dostać kręćka 😊
W ofercie Elektrobim też znajduje się kilka modeli napędów do bram przesuwnych, ale ostatnio pytania najczęściej dotyczą różnic pomiędzy „starym” KSE180, a „nowym” KSE180-DG.
W tym artykule krótko wyjaśnię, jakie są między nimi podobieństwa i różnice. Zapraszam do lektury.
- Ta sama dobra przekładnia
- Zmodyfikowany silnik
- Sterownik – zmiany na lepsze
- Więcej możliwości konfiguracji
- Dodatkowa ochrona sterownika
- Podsumowanie
Ta sama dobra przekładnia
Przekładnia w napędzie KSE180 to konstrukcja obecna na rynku już od kilkunastu lat. Sprawdzona wzdłuż i wszerz. Niezawodna na tyle, że nie było potrzeby niczego w znaczącym stopniu zmieniać. Oba napędy są zbudowane w oparciu o jednofazowy silnik 230V AC o mocy 370W i solidną hybrydową przekładnię ślimakową. Przekładnia nie pracuje w kąpieli olejowej, dzięki czemu nie trzeba się martwić o kontrolę stanu ani wymianę oleju. Jest więc dzięki temu praktycznie bezobsługowa.
Ślimacznica jest wykonana z tworzywa sztucznego, co paradoksalnie stanowi wyjątkową zaletę. Jest ona frezowana w monobloku odpowiednio mocnego i ELASTYCZNEGO tworzywa. Dzięki temu napęd staje się odporny na udary, które występują zwłaszcza w momencie startu i zatrzymania ruchu bramy. Tworzywo nie pęknie jak nieraz pękała ślimacznica z metalu, tylko się nieznacznie na chwilę odkształci, pochłaniając energię udaru. Oprócz zwiększenia odporności na udary jednocześnie poprawia to kulturę pracy napędu.
Obudowa przekładni jest wykonana z jednego aluminiowego odlewu, poddanego potem obróbce CNC. Korpus napędu jest zabezpieczony przed korozją za pomocą wytrzymałej powłoki lakierniczej.
Zmodyfikowany silnik
Nieco zmieniona została konstrukcja silnika w nowym napędzie KSE180-DG w stosunku do jego starej wersji.
Poprzednia wersja napędu KSE180 miała stojan osadzony „na wcisk” w aluminiowym kubku. W przypadku uszkodzenia silnika, przezwojenie go mogło być kłopotliwe. Zdarzało się to niezmiernie rzadko ale jednak nie można takiej usterki wykluczyć w 100%.
Aby ułatwić ewentualne naprawy zdecydowaliśmy się na zmianę konstrukcji silnika. W nowej wersji stojan jest osobną częścią, którą łatwo oddzielić od reszty silnika i wziąć na stół.
Jak wspomniałem, awarie silnika zdarzały się niezmiernie rzadko, więc nie było jakiejś wielkiej potrzeby, aby to zmieniać. Ale jednak patrząc przez pryzmat ekologii chcemy, żeby nasze napędy dało się naprawiać zamiast wymieniać na nowe kompletne silniki. Bez wątpienia będzie miało to pozytywny wpływ na środowisko, w którym żyjemy my, i w którym będą w przyszłości żyć nasze dzieci.
Sterownik – zmiany na lepsze
Tak naprawdę o różnicach pomiędzy starym KSE180, a nowym KSE180-DG stanowi sterownik. Daliśmy więc napędowi całkowicie nowy „mózg”, który otwiera przed użytkownikiem jeszcze więcej możliwości.
Stary sterownik nie miał wielkich możliwości jeśli chodzi o regulację parametrów pracy i sposób działania pilota radiowego. Parametry siłowe i czasowe były w nim regulowane za pomocą potencjometrów, co nie dawało za bardzo możliwości sprawdzania na bieżąco poprawności ustawień. „Czy obrócenie gałki potencjometru dotąd, to 20 czy 30 sekund czasu do autozamknięcia?” Trzeba było w takim przypadku ustawić potencjometr i otworzyć bramę, a następnie stoperem zmierzyć czas, po jakim brama się zamknęła. Jeśli udało się trafić, to super. Jeśli nie, to znowu to samo: przestawienie potencjometru, otwarcie, stoper… Aż wreszcie udało się trafić, albo aż się montażysta poddał i machnął ręką mówiąc: „Lepiej nie będzie” 😉 Z ustawianiem siły było nieco mniej zabawy, ale jednak potencjometry to nie to, czego dzisiaj ludzie oczekują. Mają być wyświetlacze! 😊
Skoro tak, to w nowym sterowniku jest wyświetlacz. I są też przyciski 😉 Ułatwiło to w znacznym stopniu regulację wartości parametrów i jednocześnie dało możliwości ustawiania wielu innych rzeczy, których w starym sterowniku po prostu nie dało się ustawiać.
Więcej możliwości konfiguracji
Po pierwsze, nowy sterownik otrzymał 3 wejścia cyfrowe, których funkcje można ustawić według potrzeb. Można je np. skonfigurować tak, jak w starym sterowniku (otwieranie, zamykanie, stop). Ale można je też ustawić na każdy inny z dziesięciu sposobów dostępnych w parametrach sterownika.
W nowym sterowniku już nic nie reguluje się za pomocą potencjometrów. Teraz regulacja odbywa się cyfrowo za pomocą przycisków na sterowniku, a wartości ustawianych parametrów od razu widać na wyświetlaczu. Nie musisz już się więc zastanawiać, czy potencjometrem ustawiłeś właśnie 17 czy 29 sekund do autozamknięcia – po prostu widzisz to już na wyświetlaczu.
Inną szalenie istotną różnicą jest to, że nowy sterownik w napędzie KSE180-DG daje możliwość dowolnego ustawienia funkcji każdego z przycisków pilota (podobnie jak wejścia cyfrowe wspomniane wyżej). Masz więc swobodę w wykorzystaniu przycisków pilota, co ma znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy chcesz go używać także do innych napędów.
Do tego wszystkiego należy jeszcze doliczyć programowaną funkcję furtki (także z możliwością autozamykania) i wybór sposobu reakcji napędu na sygnał z fotokomórek lub z modułu przeciążenia.
Dzięki temu sterownik stał się bardzo uniwersalny i bardzo łatwo można go konfigurować.
Dodatkowa ochrona sterownika
W starej wersji napędu KSE180 sterownik był dostępny od razu po zdjęciu pokrywy z napędu. Niekiedy mogło to sprawiać kłopoty. Gdy np. pod pokrywą zgromadziła się skondensowana wilgoć, kropelki wody mogły kapać na płytę doprowadzając do jej uszkodzenia.
W napędzie KSE180-DG sterownik posiada wewnątrz dodatkową obudowę. Dzięki czemu nie tylko wilgoć, ale także owady czy gryzonie mają do niego maksymalnie utrudniony dostęp. Znacznie podnosi to niezawodność napędu i jego odporność na warunki, w jakich jest używany.
Ostatnią zmianą jest kształt zewnętrznej obudowy napędu.
Podsumowanie
Niektórzy zwykli mawiać: „Lepsze jest wrogiem dobrego”.
Nasze napędy KSE180 były – i jeszcze nadal są – bardzo dobrymi i wytrzymałymi produktami, więc zgodnie z powyższym zmiany niekoniecznie mogłyby wyjść mu na dobre. I tak by pewnie było, gdybyśmy się nie przyłożyli do tematu.
Ale my wiemy, że potrzeba pracy i sporego wysiłku, aby coś dobrego jeszcze bardziej ulepszyć. Świadomi tego, zanim wprowadziliśmy napęd KSE180-DG do oferty, poddaliśmy go długotrwałym i wnikliwym testom na bardzo często używanej bramie firmowej. Dzięki temu mamy pewność, że nie tylko nie zepsuliśmy dobrego, ale daliśmy Wam coś jeszcze lepszego. I to w tak samo doskonałej cenie!